Zawsze mi się marzyło, by Nowy Żmigród, miasteczko położone na styku kultur polskiej, łemkowskiej i żydowskiej, stanowiło kulturalną stolicę Beskidu Niskiego...
Pani Wielgosz ma odpowiednie kwalifikacje do bycia dyrektorem GOK, więc Jej miejsce zamieszkania nie ma żadnego znaczenia. Liczy sie to, jakim będzie dyrektorem, jaką ma wizję funkcjonowania tej placówki. I jaki dostanie budżet.
Przepisy nie określają kwalifikacji: wykształcenie, staż pracy, itp., jakie musi spełniać dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury. Wymagania te określa organizator konkursu, czyli wójt. Jako ciekawostkę można podać, że przepisy za to określają minimalne wymagania, jakie musi spełniać osoba zatrudniona na stanowisku "instruktor" w GOK (wykształcenie minimum średnie specjalistyczne).
Teoretycznie tak. Ale - moim zdaniem - czasami zbyt dużą wagę przywiązujemy do tytułów. Bo kogo byś wybrał na dyrektora GOK-u: kogoś, kto skończył np. kulturoznawstwo, ale posiada ujemne zdolności organizacyjne czy kogoś, kto wprawdzie skończył tylko szkołę średnią, ale zorganizował trzy festiwale i pięć koncertów, znalazł sponsorów, itp.? Rzadko się zdarza, by coś było wyłącznie czarno-białe...
Znowelizowany projekt uchwały budżetowej zakłada, że GOK dostanie 330 tys. (10 tys. zł mniej niż w pierwotnej wersji budżetu) na działalność w 2020 roku oraz nie dostanie 90 tys. zł na "organizację imprez kulturalnych" (czytaj: Dni Ziemi Żmigrodzkiej 2020).
Nic nie będzie się działo, a w przypadku Dni Ziemi Żmigrodzkiej już dawno należało przemyśleć całą koncepcje tej imprezy... I mam nadzieję, że pani Dominika to zrobi...
redaktor 2
Gość
Gość
Gość
Gość
Gość
redaktor 2
Gość
kermit 645
Gość
redaktor 2
Gość
redaktor 2
Gość
Gość
kermit 645
redaktor 2
Kryśka 297
Gość
kermit 645
redaktor 2
Gość
Kryśka 297
Gość
redaktor 2
Gość
Kryśka 297
Gość
Gość