Ostatnia sesja Rady Gminy to nie tylko przyjęcie budżetu Gminy na 2018 rok ale też uroczystość, podczas której władze Gminy „za wysokie wyniki sportowe” nagrodziły: Arkadiusza Barana i Kamila Cygana. Były uśmiechy, artykuły prasowe w lokalnych mediach i portalach internetowych. Zasady przyznawania nagród określa uchwała Rady Gminy nr XLVII/307/2014 z 28 sierpnia 2014 roku…
Jak wynika z treści uchwały, aby otrzymać nagrodę należy spełnić łącznie kilka warunków. Po pierwsze mieć stałe miejsce zamieszkania na terenie gminy Nowy Żmigród lub być członkiem klubu sportowego mającego siedzibę na terenie Gminy. Po drugie trzeba osiągać wysokie wyniki sportowe, czyli: zająć miejsce medalowe na mistrzostwach Polski; zakwalifikować się do kadry narodowej w danej dziedzinie sportu lub wziąć udział w igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata lub mistrzostwach Europy. Potwierdzeniem wyniku sportowego jest „pisemna informacja właściwego związku sportowego o osiągnięciu sportowym zawodnika” (§ 4.2). Podkreślę: związku sportowego… Jak wynika z komunikatu Ministerstwa Sportu i Turystyki z 30 stycznia 2017 roku, w Polsce funkcjonuje 68 związków sportowych, więc – zgodnie z treścią uchwały Rady Gminy Nowy Żmigród – podstawą do przyznania nagrody jest informacja o osiągnięciu sportowym wydana przez jeden z tych 68 związków sportowych. W przypadku Arkadiusza Barana informację przekazał Polski Związek Piłki Nożnej, który w piśmie z 19 grudnia 2017 roku „oświadcza, że zawodnik Arkadiusz Baran (ur. 27.02.2002) pochodzący z województwa podkarpackiego jest cyklicznie powoływany do Reprezentacji Polski na konsultacje kadry a także mecze reprezentacyjne”. Jako, że Rada Gminy w uchwale z 2014 roku uznała za wysokie osiągnięcie sportowe m.in. zakwalifikowanie się do kadry narodowej, Arkadiusz Baran spełnia postawione warunki.
Niestety, nieco inaczej sprawa przedstawia się w przypadku Kamila Cygana. W tym przypadku, podstawą do przyznania nagrody było pismo z 12 grudnia 2017 roku w którym można m.in. przeczytać „W dniu 22 kwietnia 2017 roku podczas Mistrzostw Polski Ochotniczych Straży Pożarnych w maratonie rowerowym o Puchar Prezesa Zarządu Głównego ZOSP RP, które odbyły się w Warszawie (Wilanów) podczas Vienna Life LANGTEAM, druh Kamil Cygan zajął II miejsce i zdobył tytuł Wicemistrza Polski Strażaków OSP w kolarstwie amatorskim”. Pismo zostało sporządzone przez Zarząd Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP. Problem polega na tym, że Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP nie figuruje wśród związków sportowych o których mówi komunikat Ministerstwa Sportu i Turystyki. OSP nie jest związkiem sportowym! A przypomnieć należy, że podstawą do przyznania nagrody jest „pisemna informacja właściwego związku sportowego o osiągnięciu sportowym”, bo uchwałę z takimi zapisami przyjęła w 2014 roku Rada Gminy Nowy Żmigród. Mówiąc wprost: nagroda dla Kamila Cygana nie spełnia wymaganych warunków formalno-prawnych określonych w uchwale Rady Gminy Nowy Żmigród nr XLVII/307/2014 i z tego powodu nie powinna zostać przyznana! Niezależnie od tego, czy ktoś docenia wyniki sportowe czy nie. Są określone zasady i albo się ich przestrzega albo się ich nie przestrzega! Tertium non datur!
Jak wynika z tej uchwały, nagrody przyznaje Wójt na wniosek: Komisji Przestrzegania Prawa, Zdrowia i Opieki Społecznej, Oświaty i Młodzieży Rady Gminy lub właściwego związku sportowego lub klubu sportowego, zrzeszającego zawodnika. Poddając to analizie: związek sportowy nie mógł wystąpić z takim wnioskiem, bo pisma od związku sportowego w tej sprawie nie ma; pozostaje klub lub, co bardziej prawdopodobne, gminna Komisja Przestrzegania Prawa, Zdrowia i Opieki Społecznej, Oświaty i Młodzieży. Jeżeli wnioskodawcą była rzeczywiście Komisja Przestrzegania Prawa to jest to – nazywając rzecz po imieniu – kompromitacja! I wbrew pozorom, to nie jest sprawa błaha, bo dzisiaj przyznano nagrodę na podstawie informacji Związku OSP, a jutro może się okazać, że powinno się przyznać nagrodę na podstawie np. informacji PSS „Społem” czy innej, równie szacownej, instytucji. Skoro raz uczyniono wyjątek, to co stoi na przeszkodzie, by nagrody przyznawać innym? Bo może nie trzeba być medalistą mistrzostw Polski, tylko wystarczy sam udział? A może wystarczą mistrzostwa Polski np. cukierników albo kucharzy organizowane przez stosowne związki zawodowe? To nie jest tylko kwestia tysiąca zł, bo tyle maksymalnie może wynosić taka nagroda przyznanych z publicznych pieniędzy ale też kwestia traktowania własnego, obowiązującego w Gminie, prawa. Bo albo władze Gminy to prawo traktują z całym należytym szacunkiem albo tak jak im wygodnie. I na to pytanie, zarówno włodarze Gminy, jak i Czytelnicy muszą sobie sami odpowiedzieć.