Sesje Rady Gminy Nowy Żmigród

Ponad 6 godzin trwała sesja Rady Gminy, która odbyła się 22 marca 2018 roku. Radni przyjęli 12 uchwał oraz wysłuchali sprawozdań o stanie bezpieczeństwa Gminy, których udzielili przedstawiciele OSP i Policji. Gościem żmigrodzkich radnych był Wojciech Zając, radny Sejmiku Wojewódzkiego. Jednym z niewątpliwych minusów sali na której prowadzone są sesje Rady Gminy jest brak nagłośnienia, co w przypadku obecności w niezbyt wielkim pomieszczeniu kilkudziesięciu osób jest prawdziwym koszmarem. Zwłaszcza w przypadku konieczności odsłuchania kilkugodzinnego nagrania…

Pierwszą przyjętą uchwałą w porządku obrad było wyrażenie zgody na nabycie nieruchomości w Łężynach. W największym skrócie przedstawiając sprawę, w 2002 roku z inicjatywy nieżyjącego już ks. Michała Klimka w Łężynach został założony Katolicki Klub Sportowy „Gaudium”. Początkowo mecze drużyna rozgrywała na boisku w Nowym Żmigrodzie, a pierwszy mecz w Łężynach rozegrała w 2004 roku. Zanim jednak do tego doszło, Parafia udostępniła działkę, a mówiąc wprost: bagnistą łąką zarośnięta tatarakiem. Wykorzystując środki finansowe pochodzące z likwidowanego Kółka Rolniczego (13 tys. zł) oraz składki mieszkańców Łężyn (15 tys.) ogromnym nakładem pracy (dla zdrenowania bagniska położono ok. kilometra węża drenarskiego) stworzono w miarę przyzwoitą płytę, na której rozgrywane są obecnie mecze piłkarskie. Jedynym „drobnym” szczegółem było to, że właścicielem działki w dalszym ciągu była Parafia w Łężynach a zamiana bagniska na ładnie zdrenowaną płytę boiska podniosła jej wartość. I teraz właściciel otrzyma za hektar, który kiedyś był bagnistą łąką, 50 tys. zł! 500 zł za ar… Dla porównania, według GUS-u, ceny gruntów rolnych na Podkarpaciu obowiązujące od 15 marca 2018 roku wynoszą 25 144 zł za hektar, czyli niewiele ponad 250 zł za ar! Należy zwrócić uwagę na to, iż fakt, że boisko „Gaudium” stanowiło własność parafialną w praktyce wykluczał możliwość przeprowadzania na nim inwestycji finansowanych ze środków Gminy, dlatego na wniosek radnego z Łężyn Krzysztofa Janusza, Gmina zdecydowała o podjęciu negocjacji z Parafią w celu uporządkowania całej sprawy. Została zaproponowana transakcja wiązana: w zamian za działkę o pow. 10,3 ara, która położona jest obok stadionu, Gmina przekaże Parafii działkę o takiej samej powierzchni leżącą obok cmentarza w Łężynach oraz zakupi działkę na której położone jest boisko sportowe. Informacji o wartości obu tych działek będących przedmiotem wymiany – o dziwo – nie padły. A moim zdaniem, ciekawą byłaby informacja, która z działek jest droższa i kto na tej wymianie robi lepszy biznes. Bo, z całym szacunkiem, jest różnica w cenie działek położonych w Jaśle i Siedliskach Żmigrodzkich. Ale o to radni nie pytali, a i Wójt nie był skory do informacji. Biorąc pod uwagę wszystkie uwarunkowania (rozwój sportu, życia kulturalnego oraz mgliste obietnice złożone przez W. Zająca), patrząc na cenę działki na której zlokalizowany jest stadion i porównując to z danymi GUS, trudno oprzeć się wrażeniu, że na biznesie z Kościołem Gmina najlepiej nie wyszła… Mieć tylko wypada nadzieję, że gdy w następnym, podobnym przypadku, kolejna parafia udostępni jakąś łąkę, to wcześniej zostaną uregulowane sprawy własnościowe, a dopiero potem mieszkańcy uruchomią społeczny zapał… A nie odwrotnie. Przy okazji transakcji na linii Gmina – Parafia zostaną uporządkowane inne sprawy własnościowe w okolicach cmentarza w Łężynach. Radni przyjęli uchwałę o zakupie działki jednogłośnie: 13 „za”; nieobecna była radna Alicja Rysz (choroba) oraz Mateusz Smyka (sprawy zawodowe).

Kolejną procedowaną uchwałą był podział Gminy na okręgi wyborcze, ustalenie ich granic i numerów oraz liczby radnych wybieranych w każdym okręgu wyborczym. Jak wynika z załącznika do tej uchwały w najbliższych wyborach samorządowych, podobnie jak do tej pory, będziemy wybierać 15 radnych. Granice okręgów wyborczych będą przedstawiać się następująco:

Jak poinformował Sekretarz Gminy Mateusz Buczyński, wątpliwości Komisarza Wyborczego budziły dwie kwestie: przyłączenie Grabaniny do Nienaszowa (zdaniem przedstawicieli Delegatury PKW lepszym rozwiązaniem byłoby przyłączenie Grabaniny do Starego Żmigrodu a Siedlisk Żmigrodzkich do Nienaszowa) oraz zasadność powoływania Obwodowej Komisji Wyborczej w Makowiskach (sugerowano, by mieszkańcy Makowisk głosowali w Nienaszowie). W toku rozmów przedstawiciele Gminy powoływali się na okoliczności historyczne oraz utrwaloną przez lata tradycję. A propos tej dyskusji o historii, według wydanego w 1914 roku „Skorowidzu wszystkich miejscowości z przysiółkami w Królestwie Galicyi, Wielkim Księstwie Krakowskim i Księstwie Bukowińskim”, opisującego stan faktyczny z 1910 roku, Grabanina stanowiła przysiółek Sadek, co oznacza, że nie miała związków ani z Nienaszowem, ani ze Starym Żmigrodem… Z kolei podczas dyskusji nad zmianą miejsca głosowania dla mieszkańców Makowisk, podstawowym argumentem, na który powoływali się przedstawiciele Gminy była odległość między Nienaszowem a Makowiskami. Swoją drogą, przy ubiegłorocznej próbie reorganizacji szkół odległość jakoś nie stanowiła przeszkody. Ale odległość – jak widać – jest pojęciem względnym. Uchwała została przyjęta przez radnych jednogłośnie. Kolejną uchwałą, związaną z wyborami samorządowymi było ustalenie siedzib Obwodowych Komisji Wyborczych. Radna Maria Homlak zwróciła się z wnioskiem o zmianę siedziby komisji w obwodzie nr 10 obejmującym sołectwa Skalnik i Brzezowa. Do tej pory siedziba tej komisji mieściła się w Domu Ludowym w Skalniku, a zdaniem pani M. Homlak obiekt bardziej przystosowany do głosowania dla ludzi starszych jest w Brzezowej a w dodatku w tej miejscowości jest większa liczba mieszkańców. Z kolei sołtys Mytarzy zwrócił się z propozycją, by siedzibę obwodowej komisji wyborczej dla Mytarzy i Mytarki przenieść do Nowego Żmigrodu lub do Mytarzy, bo do Domu Ludowego w tej miejscowości jest lepszy dojazd. Oczywiście, zarówno granice okręgów wyborczych, jak i miejsca głosowania mają istotny wpływ na wyniki głosowania, więc zasadnym wydaje się, by taką dyskusję, a nawet debatę społeczną, przeprowadzić odpowiednio wcześniej, a nie w niemalże ostatnim możliwym terminie, w dodatku pod presją czasu wynikającą z terminów określonych przepisami prawa. Radni, stosunkiem głosów 12 „za”, 1 „wstrzymujący się”, zachowali stan dotychczasowy.

Następna procedowana uchwała dotyczyła ustalenia wysokości opłat za korzystanie z wychowania przedszkolnego w wymiarze ponad 5 godzin dziennie – radni jednogłośnie uchwalili, że taka opłata będzie wynosić 1 zł/godzinę (opłatę ponoszą rodzice tych dzieci, które pozostają w przedszkolu ponad 5 godzin, a minimalna wysokość stawki, czyli 1 zł/godz., wynika z przepisów ustawy). W następnej kolejności, Rada Gminy bez uwag, jednogłośnie, przyjęła uchwałę: w sprawie określenia zasad udzielania i rozmiaru obniżek tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych dla nauczycieli, którym powierzono stanowiska kierownicze w szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez Gminę Nowy Żmigród oraz zasad przyznawania zwolnienia od obowiązku realizacji tych zajęć oraz uchwałę w sprawie ustalenia tygodniowego wymiaru zajęć pedagoga szkolnego i logopedy na poziomie 22 godzin. Dzięki pytaniu radnej Teresy Laskowskiej, radni mogli się jednak dowiedzieć, że chodzi o 22 godziny zegarowe, czyli 29,33 godziny lekcyjne. Pozostali radni pytań nie mieli, a uchwała została przegłosowana jednogłośnie.

7 przyjętą jednogłośnie przez radnych uchwałą było przyjęcie regulaminu wynagrodzenia nauczycieli zatrudnionych w szkołach podstawowych i przedszkolu. Radni bez zbędnych dyskusji, jak zawsze jednogłośnie, „klepnęli” dokument obniżający nauczycielom wynagrodzenie! Wójt uzasadnił obniżkę wynagrodzeń pojęciem „sprawiedliwości”… Sprawa dotyczy przede wszystkim wynagrodzenia za tzw. godziny łączone, gdy w tym samym czasie nauczyciel prowadzi na jednej sali zajęcia z dwoma klasami. W praktyce, z punktu widzenia nauczyciela, tzw. lekcja łączona oznacza, że musi on w ciągu 45-minutowej lekcji realizować dwa różne programy. Efektem takich działań – korzystnych oczywiście dla Gminy ze względów finansowych, bo nie trzeba zatrudniać dodatkowych nauczycieli - z punktu widzenia ucznia jest całe mnóstwo sprawdzianów (bo, gdzieś te oceny trzeba zdobyć, a na pytanie zwyczajnie nie ma czasu) oraz mnóstwo zadań domowych, powodujących, że właściwa edukacja odbywa się w domu. Tak wygląda to w praktyce patrząc z perspektywy rodzica 12-letniego ucznia. Można zapytać, czy trudniejsze jest prowadzenie lekcji dla np. 20 uczniów jednej klasy czy dla 12 uczniów dwóch różnych klas? Jako, że ustawodawca uznał, iż trudniejsze jest jednak prowadzenie zajęć w tym samym czasie z dwoma różnymi klasami, nauczyciele otrzymują za to stosowny dodatek. W przypadku naszej Gminy, dodatek wynosił 25% stawki wynagrodzenia zasadniczego za jedną godzinę przeliczeniową. W projekcie regulaminu zaproponowanego przez Wójta, ta stawka została obniżona do 5%, co niezależnie od tego, ile tych godzin łączonych w żmigrodzkiej oświacie by nie było, oznacza obniżkę wynagrodzenia dla części nauczycieli. Radni to spokojnie w ramach kreowania gminnej „sprawiedliwości” przegłosowali, a później, zadowoleni z siebie, poszli do kasy po 600 zł diety… Czasami, obserwując głosowania, odnoszę wrażenie, że jedyną uchwałą w której radni mogliby się nie zgodzić z Wójtem byłaby obniżka diet radnych. Ale, z drugiej strony, gdyby projekt był odpowiednio przedstawiony i zawile uzasadniony, to kto wie, jaki były wynik głosowania? Analizę regulaminu wynagrodzeń przedstawimy wkrótce w oddzielnym artykule. Tak na marginesie: w dyskusji o reorganizacji sieci szkół, która miała miejsce w ubiegłym roku, jednym z koronnych argumentów na rzecz reorganizacji sieci gminnych szkół było to, że w małych klasach dzieci będą miały niemalże indywidualne nauczanie. W praktyce zaś to „indywidualne” nauczanie jest czystą fikcją, bo dzieci z małych klas uczą się w klasach łączonych. I poświęca się im połowę z tych 45 minut. Podkreślę, połowę! Więc przestańmy pleść głupoty o wysokim poziomie oświaty, bo gdybyśmy naprawdę serio uznawali poziom oświaty za priorytet, to w naszej Gminie nie byłoby ani jednej godziny łączonej, oprócz godzin wychowania fizycznego, plastycznego czy muzycznego!

Następną uchwałą, która także dotyczyła płac nauczycieli, była uchwała w sprawie ustalenia trybu i kryteriów przyznawania nagród dla dyrektorów szkół i przedszkola oraz nauczycieli szkół i przedszkola gminy Nowy Żmigród za ich osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze. Wójt przedstawił uzasadnienie, którego celem – a co tu ukrywać? – są oszczędności. W tym przypadku – zdumiewające! – oszczędności także będą się odbywać kosztem nauczycieli. By nasi Czytelnicy mieli wiedzę o jakich kwotach mówimy, to w 2017 roku, nauczycielom zatrudnionym w żmigrodzkiej oświacie z okazji Dnia Edukacji Narodowej wypłacono następujące nagrody (kwoty netto):

1. SP Nowy Żmigród - kwotę w wys. 9 693,75 zł dla 30 osób

2. SP Nienaszów - kwotę w wys. 5 258,60 zł dla 15 osób

3. SP Makowiska - kwotę w wys. 2 056,39 zł dla 8 osób

4. SP Łysa Góra - kwotę w wys. 2 182,77 zł dla 9 osób

5. SP Łężyny - kwotę w wys. 5 693,41 zł dla 8 osób

6. SP Kąty - kwotę w wys. 5 314,43 zł dla 17 osób

7. SP Desznica - kwotę w wys. 2 053,46 zł dla 7 osób

8. SP St. Żmigród - kwotę w wys. 836,29 zł dla 3 osób

9. PG Nowy Żmigród - kwotę w wys. 2 300,28 zł dla 6 osób

Należy jednak pamiętać, że są to nagrody, które przyznawali dyrektorzy szkół. Niestety, nie posiadamy informacji o wysokości nagród, które od Wójta otrzymali dyrektorzy szkół. Na pytanie radnego Henryka Strzelca o skutki finansowe uchwał, dyrektor CUW Z. Kudak nie udzielił informacji. Radnym to jednak nie przeszkodziło w głosowaniu. W międzyczasie, radny Henryk Strzelec złożył wniosek formalny o dokonanie zmiany polegającej na obniżeniu z 80 do 70% puli przeznaczonej na nagrody przyznawane przez dyrektorów placówek i jednoczesnym podwyższeniu z 20 do 30% kwoty na nagrody przyznawane przez Wójta. Zdaniem radnego, Wójt przyznaje nagrody w sposób bardziej odpowiedzialny, bo dyrektorzy, gdy mają pulę przeznaczoną na nagrody, to „nawet się nie zastanawiają, tylko wydają, bo trzeba je (pieniądze – red.) wykorzystać”! Aż strach pomyśleć, kto takich nieodpowiedzialnych ludzi mianował dyrektorami placówek oświatowych… Radni, jak zawsze, przegłosowali uchwałę jednogłośnie stosunkiem głosów 13 „za”.

Następna uchwała przyjęta przez radnych podczas tej sesji dotyczyła wyrażenia zgody na podwyższenie kapitału zakładowego spółki Gminne Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. w Nowym Żmigrodzie w drodze wniesienia wkładu pieniężnego i objęcie w zamian nowych udziałów. Jak wynika z uzasadnienia projektu, podwyższenie kapitału zakładowego GPGK, poprzez wniesienie jako aportu wkładu pieniężnego oraz dokumentacji projektowej jest niezbędne dla realizacji inwestycji związanych z rozbudową sieci kanalizacji sanitarnej wraz z przyłączami w Starym Żmigrodzie i Nienaszowie. Wójt uzasadniając projekt przedstawił historię budowy kanalizacji; poinformował radnych, że pieniądze (z zaciągniętego na ten cel kredytu) na zwiększenie kapitału zakładowego spółki będą przekazywane w transzach a jednym z celów podwyższania kapitału spółek jest zwiększenie wiarygodności GPGK wobec kontrahentów oraz realizacji rozpoczętych inwestycji. Nie mniej istotną rzeczą jest to, że GPGK będzie miało możliwość odliczania podatku VAT od wykonanych i zapłaconych prac związanych z budową kanalizacji. Radni uchwałę przegłosowali jednogłośnie: 14 głosów „za” (na sesję dotarł radny Mateusz Smyka).

Naturalnym następstwem uchwały o podwyższeniu kapitału GPGK, były zmiany w uchwale budżetowej Gminy na 2018 rok oraz zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy na lata 2018-2025, które zostały jednogłośnie przegłosowane.

Ostatnią, 12 uchwałą procedowaną w tym dniu, była uchwała o udzieleniu pomocy finansowej dla Województwa Podkarpackiego na realizację zadania publicznego w 2018 roku. Tym zadaniem publicznym jest remont kolejnego kilometrowego odcinka drogi nr 992 w Kątach. Gwoli wyjaśnienia, przyczyną tego, że remontowane są tylko odcinki drogi o długości 1 km, wynika z lokalizacji tej drogi na obszarze „Natura 2000”. Remontując tylko kilometrowe odcinki drogi nie trzeba np. przeprowadzać analizy oddziaływania na środowisko naturalne. Czasami trudno nie odnieść wrażenia, że przepisy są tworzone wyłącznie po to, by wszyscy mogli w praktyce uczyć się je omijać. Radni uchwałę przyjmują jednogłośnie. Przy okazji Wójt informuje, że wkrótce rozpocznie się budowa chodnika oraz przejścia dla pieszych między Ośrodkiem Zdrowia a Środowiskowym Domem Samopomocy, co powinno poprawić bezpieczeństwo na tym odcinku drogi, który od czasu otwarcia „blaszaka” z owadem w logo notuje wzmożony ruch pieszych. Wójt przypomina zasługi radnego Wojciecha Zająca dla wielu realizowanych w Nowym Żmigrodzie inwestycji, m.in. hali sportowej. Informuje ponadto o zawarciu porozumienia między GOK-iem a zespołem „Magurzanki” (sprawa dotyczyła wynagrodzenia dla instruktorów) oraz o remoncie Domu Ludowego w Starym Żmigrodzie. Radny Wojciech Zając dziękując radnym za pomoc w remoncie drogi wojewódzkiej nr 992, mówi, że na spotkaniach z Zarządem Województwa przedstawia zawsze „Gminę Nowy Żmigród jako wizytówkę zrównoważonego rozwoju w województwie podkarpackim”. Bardzo pozytywnie ocenia ks. Józefa Ozgę, proboszcza ze Starego Żmigrodu za działania związane z remontem kościoła. Podkreśla, że nasza Gmina wszędzie ma osoby przychylne.

Ostatnimi, co nie znaczy, że nie mniej ciekawymi punktami sesji było sprawozdanie Komendanta Gminnego OSP o stanie bezpieczeństwa: 16 jednostek OSP (najwięcej w powiecie); 155 zdarzeń: 98 pożarów (87 to pożary traw), 53 zagrożenia miejscowe i 4  fałszywe alarmy. Do pożarów traw najczęściej wyjeżdżała Łysa Góra, Toki, Nienaszów i Makowiska. Gaszenie pożarów traw, to oprócz gminnych zawodów pożarniczych, praktycznie jedyna możliwość prowadzenia treningu w warunkach zbliżonych do bojowych. W potoku słów o konieczności oszczędzania, racjonalizacji wydatków i sprawiedliwości, nigdy jakoś nie padły zdania: Proszę Państwa! Analizy dowodzą, że utrzymywanie 16 jednostek OSP na terenie Gminy jest kompletnym anachronizmem i ekonomicznym nonsensem. Wspólnie powinniśmy się zastanowić, jak ten stan rzeczy zmienić, bo wydajemy w bezsensowny sposób pieniądze na utrzymywanie jednostek, których jedyna działalność ogranicza się do udziału w uroczystościach religijnych kilka razy w roku. Z analizy działalności jednostek OSP wynika, że na terenie Gminy wystarczyłyby nam 3-4 jednostki i do tego powinniśmy dążyć. Nie chcemy likwidować OSP, ale musimy jej działalność zracjonalizować. Oczywiście, takie słowa nigdy nie padły i też nigdy nie padną, bo ekonomia zasadniczo zawsze przegrywa w demokratycznych wyborach z elektoratem, a OSP to przede wszystkim elektorat i nikt przy zdrowych zmysłach będący, a zwłaszcza nikt, kto zamierza startować w wyborach na takie działania się nie zdecyduje. I dlatego w dalszym ciągu będziemy udawać, jaką jesteśmy strażacką potęgą, kupować samochody strażackie i specjalistyczny sprzęt. Oraz mieć nadzieję, że wszelkie pożary rzeczywiście grożące mieniu i ludziom będą wybuchać po 17-tej albo w weekendy…

Zakończeniem tej sesji było sprawozdanie Komendanta Komisariatu Policji w Nowym Żmigrodzie o stanie bezpieczeństwa. Generalnie, Gmina jest bezpieczna za wyjątkiem tych przypadków, gdy to bezpieczeństwo jest mniejsze. Policjanci się starają, przestępcy Gminę omijają, komisariat nadaje się do remontu.

Po ponad 6 godzinach z ulgą usłyszałem słowa „zamykam sesję”.