There was a problem loading image 'images/odpady.jpg'
There was a problem loading image 'images/odpady.jpg'
W dniu 1 lipca 2013 roku weszła w życie tzw. „ustawa śmieciowa”, która narzuciła samorządom gospodarkę śmieciową. I tak od tego dnia samorządy stały się właścicielami śmieci wytwarzanych przez gospodarstwa domowe. I tak przed wejściem ustawy w życie każde gospodarstwo domowe było zobowiązane do indywidualnej umowy na odbiór śmieci komunalnych, sortowane śmieci wówczas były odbierane gratis. A miesięczny koszt dla 3 osobowej rodziny to było ok. 30 pln/m-c. Później było tylko drożej, bo bywało już 42 pln/m-c, a teraz jest 36 pln/m-c. A na tej ulicy kilka firm odbierało śmieci i opłacało się. Jak widzicie ceny dotyczą innej gminy niż Nowy Żmigród, ale ważnym jest, że każda z firm z którą gmina miała podpisaną umową wystąpiła na drogę sądową o zbyt małą ilość śmieci wg specyfikacji do przetargu, a ilość śmieci rzeczywiście wytwarzaną. Dwa procesy zostały rozstrzygnięte pozytywnie dla gminy.
I teraz wróćmy na Podkarpacie. Radni na ostatniej sesji przegłosowali zwiększenie opłaty do 11 pln/m-c za osobę. Wzrost ceny porażający, jednakże pytanie skoro system ma się samofinansować to jak narażać Urząd na mniejszy wpływ z opłat i deficyt w systemie. Może jak radny Smyka sugerował, że mimo wyższej kalkulacji we wcześniejszych latach i niższej opłaty przegłosowanej przez Radę, można byłoby dotować z budżetu gminy. Hmmm…, być może, a co na to dyscyplina finansów publicznych. Z drugiej strony nie zapłacę ja, ale wójt. Czyżby? Wójt dopłacając do śmieci, nie będzie miał na kolejną drogę. A czy o to chodzi? Niestety tutaj zafundowano nam zwykłym zjadaczom chleba KOMUNĘ ŚMIECIOWĄ. Firmy śmieciowe mają niższe koszty, bo odeszła im windykacja i fakturowanie tysięcy gospodarstw. Koszty te przejął urząd, a mimo to w przetargach kwoty coraz wyższe. Wyjaśnienia mi brakuje cena paliwa raz wyższa, raz niższa, a przetarg ten sam i ta sama cena dla mieszkańca. Jeden RIPOK (Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych) może windować ceny według własnego uznania. A co może wójt? Przygotować SIWZ do przetargu uśredniając ilość śmieci, co według prezentacji na sesji zrobił. Może podpisać umowę na kilka lat z ceną, która będzie ryczałtem niezależnie od tego ilu mieszkańców przybędzie, bądź ubędzie. Niezależnie także od tego ile śmieci zostanie w czasie trwania umowy wytworzonych. Ale tutaj na dwoje babka wróżyła, albo się uda albo nie – ryzyko wójta. Ceny w sąsiednich gminach póki co to:
koszt śmieci * |
||
gmina |
segregowane |
niesegregowane |
Nowy Żmigród |
11 os/m-c |
18 os/m-c |
Skołyszyn |
9 os/m-c |
18 os/m-c |
Dębowiec |
6,15 os/m-c |
15 os/m-c |
Brzyska |
10 (pojemnik 120 l) |
20 (pojemnik 120 l) |
Osiek Jasielski |
5,2 os/m-c |
13 os/m-c |
Krempna |
7 os/m-c |
12 os/m-c |
* informacje o cenach z Internetu
A gdzie w tym wszystkim ochrona środowiska, a no jak zwykle na ostatnim miejscu. Śmieci nadal leżą w lasach i przy potoku. Inni spalają w piecu, co jest tylko możliwe. Pytanie co po nas zastaną nasze wnuki i prawnuki, czy będą miały środowisko naturalne…
AP
Szanowni Czytelnicy
z ogromną przyjemnością pragniemy poinformować, że nasz portal zyskał nowego wspólpracownika, dzięki czemu - mamy nadzieję - zamieszczane teksty nie będą monotematyczne, a wręcz będą prezentowały inne (niż jedynie słuszne poglądy Redaktora Naczelnego) opinie o sprawach, które dotyczą każdego z nas. Witamy na łamach portalu!
Redakcja
{jcomments off}