Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów architektury Nowego Żmigrodu jest murowana kapliczka z rzeźbą św. Floriana. Kapliczka prawdopodobnie została ufundowana po wielkich pożarach, które niszczyły miasto w połowie XIX wieku, chociaż według żmigrodzkich legend, jest pozostałością ołtarza klasztoru dominikanów. Niezależnie jednak od faktów historycznych, kapliczka jest wiekowa i jak każdy tego typu obiekt, aby cieszył oczy, zarówno mieszkańców, jak i przyjezdnych, wymaga konserwacji.
Jako, że ostatni remont kapliczki został przeprowadzony w 2002 roku, w roku bieżącym Stowarzyszenie Gmina Chrześcijańska podjęło decyzję o rozpoczęciu starań mających na celu odnowę kapliczki. Jak wszyscy wiemy, w Nowym Żmigrodzie istnieją 2 stowarzyszenia, które zajmują się odnawianiem lokalnych zabytków: Stowarzyszenie Gmina Chrześcijańska i Towarzystwo Miłośników Nowego Żmigrodu. Nie jest wielką tajemnicą napisanie, że obie instytucje nie pałają do siebie nadmierną sympatią… Skoro zatem, Gmina Chrześcijańska zaczęła zbierać od mieszkańców Żmigrodu deklaracje dotyczące ewentualnej partycypacji finansowej w remoncie, natychmiast głos zabrał pan Jerzy Dębiec, który na jednym z portali społecznościowych napisał: Szanowni Państwo. Dowiedziałem się, że będzie remontowana kapliczka Św. Floriana przez Gminę Chrześcijańską. Zadaje pytanie, co na to społeczność żmigrodzka, co na to sołtys i wójt. Kapliczka jest naszym wspólnym dobre i to społeczność żmigrodzka powinna na zebraniu wiejskim zdecydować o remoncie i kto ja będzie remontował. Znowu niektórzy chcą coś oblizać z pieniędzy, które państwo dacie. Tak niedawno był remont tej kaplicy i do dziś nikt nie widział rozliczenia. Osobiście się dokładałem. Kaplica wymaga małego retuszu a nie jak zwykle dużych pieniędzy. Dlatego też poddaję myśl aby pan sołtys zwołał zebranie i poruszył ten temat. Pozdrawiam. Na fotografii kapliczka w dniu dzisiejszym. Cóż… Można polemizować z określeniem czy 19 lat, bo tyle minęło od ostatniego remontu to „niedawno” ale sugestia, że znowu ktoś chce coś „oblizać z pieniędzy” jest dość, delikatnie mówiąc, kontrowersyjne, by nie użyć nieco mocniejszych a za to bardziej właściwych określeń. Pozostańmy zatem przy określeniu „kontrowersyjne”…
Jak wynika z dokumentów, remont kapliczki zaczął się w lipcu 2001 roku, gdy działający w imieniu Towarzystwa Miłośników Nowego Żmigrodu pan Zdzisław Senczak przekazał figurę św. Floriana celem przeprowadzenia jej konserwacji. Strony umówiły się, że usługa będzie kosztowała 3700 zł netto, co zostało uregulowane w marcu 2002 roku. Remont obiektu przeprowadzała Pracownia Konserwacji KON-ART z Nowego Wiśnicza, co kosztowało 1650 zł. Do tych dwóch, podstawowych pozycji, należy też doliczyć koszt materiałów eksploatacyjnych czy też podatek zapłacony do Urzędu Skarbowego.
15 listopada 2002 roku, na podstawie uchwały Rady Gminy nr XXXVII/308/2 została podpisana umowa między Gminą Nowy Żmigród reprezentowaną przez ówczesnego wójta Krzysztofa Augustyna i jego zastępcą Zdzisława Senczaka a Towarzystwem Miłośników Nowego Żmigrodu reprezentowanym przez prezesa Henryka Nowaka i sekretarza Jerzego Dębca. Zgodnie z umową, Gmina zobowiązała się do przekazania kwoty 2000 zł na remont kapliczki. Według naszych ustaleń, całkowity koszt remontu wynosił 6671,01 zł brutto a różnica została pokryta dzięki ofiarności mieszkańców Żmigrodu i darowiznom różnych podmiotów gospodarczych. W każdym razie, wszystkie faktury i rachunki zostały zapłacone. Prawdopodobnie – ale to są już tylko nasze domysły – TMNŻ nie przedstawiło szczegółowego rozliczenia, co nieco dziwi zwłaszcza w kontekście słów, który obecny prezes TMNŻ opublikował na jednym z portali społecznościowych. W każdej organizacji za jej politykę finansową odpowiada zarząd. I nawet w sytuacji, gdy przeprowadza się wybory, ustępujące władze przedstawiają sprawozdanie ze swej działalności, której nieodłączną częścią jest sprawozdanie finansowe. Pieniądze, a zwłaszcza pieniądze pochodzące z publicznych darowizn to bardzo wrażliwa sprawa, więc należy postępować delikatnie i niezwykle transparentnie. To naprawdę nieco dziwne, gdy obecny prezes TMNŻ Jerzy Dębiec pyta ówczesnego sekretarza TMNŻ Jerzego Dębca o rozliczenie finansowe! Ale może to dwie różne osoby? Warto jeszcze raz podkreślić, że remont przeprowadzało TMNŻ, co podkreślamy, by niczyje zasługi nie zostały pominiete, więc – ze znanych wszystkim powodów – Gmina Chrześcijańska nie miała z tym nic wspólnego.
Czy remont kapliczki dojdzie do skutku w najbliższym czasie? Trudno powiedzieć. Z tego, co nas poinformował pan Mateusz Smyka, Gmina Chrześcijańska przyjęła następujący harmonogram działania:
- Zebranie od zainteresowanych mieszkańców deklaracji o wysokości darowizn na remont kapliczki.
- Uzyskanie od Gminy Nowy Żmigród zgody na przeprowadzenie remontu.
- Po uzyskaniu zgody:
- przedłożenie Gminie harmonogramu finansowo-rzeczowego;
- opracowanie programu prac konserwatorskich i kosztorysu inwestorskiego;
- zgłoszenie zbiórki publicznej i jej promocja w lokalnym środowisku;
- zebranie środków, zawarcie umów oraz przeprowadzenie prac zgodnie z programem;
- publikacja sprawozdania ze zbiórki publicznej, podanie do publicznej wiadomości kosztów remontu i zakresu przeprowadzonych prac.
I póki co, sprawa utknęła w punkcie 2…