Jak mówi teoria: organizacje pozarządowe pełnią istotne funkcje w życiu lokalnej społeczności , integrują mieszkańców i zaspokajają ich potrzebę przynależności do określonej grupy oraz potrzebę łączenia, przeciwdziałają izolacji i sprzyjają budowaniu więzi społecznych, umożliwiają samorealizację, rozwój zainteresowań i maja też istotny wkład w podnoszenie jakości życia lokalnej społeczności. W praktyce jednak wszystko zależy od tego, jakie na współpracę z organizacjami pozarządowymi mają poglądy lokalne władze samorządowe…
W naszej Gminie wszystko – w teorii – jest w porządku: mamy przyjęty uchwałą Rady Gminy z 29 listopada 2021 roku „Roczny program współpracy gminy Nowy Żmigród z organizacjami pozarządowymi i innymi podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na 2022 rok” a w budżecie Gminy zapisano 20 tys. zł na „realizację zadań kultury, dziedzictwa i twórczości regionalnej, poprzez organizację konkursów, wystaw i prezentacji”. Skoro zatem wszystko wygląda tak pięknie to skąd biorą się problemy? Najprościej byłoby powiedzieć, że z powodu całkowicie pominiętej procedury konkursowej na rzecz uznaniowości. Jakby ktoś nie wiedział, to jeden z dwóch ogłaszanych w Nowym Żmigrodzie konkursów dotyczy tworzenia warunków sprzyjających rozwojowi sportu. Zresztą dość specyficzny to konkurs w którym z góry wiadomo, kto ile pieniędzy dostanie… Pozostałe 13 ogłoszeń w ubiegłym roku dotyczyło realizacji zadań publicznych z pominięciem otwartego konkursu ofert. Nazywając zatem rzecz po imieniu, to przy takiej uznaniowości w podejmowaniu decyzji, można spokojnie sformułować tezę, że komu Wójt chce dać publiczne pieniądze na jakiś cel to mu da, a jak nie chce dać to nie da. Wniosek z tego jest taki, że lepiej i korzystniej jest z władzami Gminy żyć dobrze, chwalić i podziwiać. Gorzej jest, gdy jednak ktoś nie chce chwalić i podziwiać, a chciałby coś zrobić. A już zupełnie źle jest wtedy, gdy potrzebna jest zgoda lokalnych władz. Opiszemy taki przypadek…
19 sierpnia 2021 roku do Wójta Gminy Nowy Żmigród Grzegorza Bary zostało skierowane pismo podpisane przez Zdzisława Senczaka, prezesa Zarządu Gminy Chrześcijańskiej:
Gmina Chrześcijańska im. Leona Karcińskiego w Nowym Żmigrodzie zwraca się z inicjatywą poddania pracom remontowo-konserwatorskim kapliczki św. Floriana zlokalizowanej w Nowym Żmigrodzie przy Placu Kościuszki na gruncie stanowiącym własność Gminy Nowy Żmigród.
Przewidywane prace będą obejmować renowację zniszczonych partii tynku na murze kapliczki oraz scalenie kolorystyczne całości obiektu. Pracom konserwatorskim zostanie poddana figura św. Floriana. Usługi konserwacji świadczyć będzie profesjonalna firma z którą współpracujemy. Prace będą finansowane z ofiarności publicznej. W ostatnich miesiącach uzyskaliśmy deklarację osób, które postanowiły wesprzeć finansowo naszą inicjatywę.
Pragnę nadmienić, że kapliczka św. Floriana była już remontowana w podobny sposób. Z inicjatywy kilkunastu mieszkańców Nowego Żmigrodu, w 2001 roku, będąc ówczesnym zastępcą Wójta Gminy Nowy Żmigród, przystąpiłem do prywatnej inicjatywy przeprowadzenia prac konserwatorskich przy wspomnianej kapliczce. Prace sfinansowali mieszkańcy Nowego Żmigrodu, zainteresowani wsparciem tego działania z prywatnych środków finansowych. Mając na uwadze to doświadczenie, sensownym wydaje się jego powtórzenie i realizacja podmiotowego remontu w opisywany sposób.
Mając na uwadze fakt, że grunt na którym jest posadowiona kapliczka stanowi własność Gminy Nowy Żmigród, zwracam się z prośbą o wydanie pisemnej zgody na przeprowadzenie prac. Po jej uzyskaniu zostanie przedstawiony harmonogram prac oraz zarejestrowana zostanie zbiórka publiczna w celu uzyskania środków finansowych na przeprowadzenie prac.
Nadmieniam, że w ciągu ostatnich 14 lat stowarzyszenie Gmina Chrześcijańska co roku podejmuje inicjatywy polegające na poddawaniu pracom konserwatorskim obiektów zabytkowych oraz pozyskuje na ten cel środki.
W takiej normalnie funkcjonującej rzeczywistości, gdzie władze lokalne są zainteresowane wspieraniem inicjatyw mieszkańców (nawet tych, których nie lubią) odpowiedź powinna być prosta i ograniczyć się do kilku pytań: jaki będzie przewidywany koszt i zakres remontu; czy stowarzyszenie oczekuje od Gminy wsparcia finansowego; kiedy planowane jest przeprowadzenie remontu. To byłaby taka zwyczajna normalność oparta na prostym założeniu: nie wszystko musi robić Gmina. Albo w sytuacji, gdy władze Gminy już wcześniej podjęły działania w tej sprawie: dziękujemy za inicjatywę, ale już zostały podjęte stosowne działania, więc nie będziemy się dublować. Ale, zamiast tych paru pytań czy jednej prostej informacji, która świadczyłaby o szacunku (to takie trudne słowo) odpowiedź, która została przekazana 8 września 2021 roku, była nieco inna:
W odpowiedzi na Państwa pismo z dnia 19 sierpnia 2020 roku, w sprawie przeprowadzenia prac remontowo-konserwatorskich kapliczki św. Floriana przy Placu Kościuszki w Nowym Żmigrodzie, będącej własnością Gminy Nowy Żmigród, informuję, że w przedmiotowej sprawie zostały już podjęte działania na podstawie art. 7 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (Dz. U. 2021.1372 t.j.).
Wiemy, nie powiemy albo nie powiemy, bo nie wiemy. A właściwie to nas możecie cmoknąć… 10 października 2021 r. Gmina Chrześcijańska zwróciła się zatem z ponownym pismem:
W odpowiedzi na pismo dotyczące wyrażenia zgody na podjęcie prac konserwatorskich przy kapliczce św. Floriana w Nowym Żmigrodzie, zwracam się z ponowną prośbą o odpowiedź na pytanie, czy jako organ wykonawczy gminy, wyraża pan zgodę na podjęcie przedmiotowych prac. Odpowiedź udzielona w dniu 8 września 2021 roku nie zawiera odpowiedzi na zadane wcześniej pytanie a jedynie informację o podjęciu działań w trybie art. 7 ustawy o samorządzie gminnym. Nadmieniam, że wspomniany artykuł do zadań własnych gminy zalicza również współpracę z organizacjami pozarządowymi.
Na odpowiedź trzeba było czekać aż do 2 grudnia 2021 roku i brzmiała ona następująco:
W odpowiedzi na Państwa pismo z dnia 10 października 2021 r., w sprawie wyrażenia zgody na przeprowadzenie prac remontowo-konserwatorskich kapliczki św. Floriana, zlokalizowanej przy Placu Kościuszki w Nowym Żmigrodzie informuję, że nie wyrażam zgody na realizację w/w prac.
Cóż… Przynajmniej wiemy jedno, że jeżeli ktoś przeprowadzi remont kapliczki św. Floriana w Nowym Żmigrodzie to nie będzie to Gmina Chrześcijańska. Czy zrobią to władze Gminy? Nie wiadomo, chociaż sądzę, że pewnie tak będzie. Naprawdę trudno powiedzieć, co legło u przesłanek do podjęcia takiej decyzji, gdyż z cytowanych pism trudno wyciągnąć jakiekolwiek wnioski. Jest jednak bardzo smutnym zjawiskiem, że władze naszej Gminy nie potrafią wykorzystywać tych resztek zaangażowania społecznego, które jeszcze gdzieś się tli. Bo jakie wnioski może wyciągnąć ktoś, kto ma jakiś pomysł ale jego realizacja wymaga zgody lokalnej władzy? Naprawdę jest sens angażować się w cokolwiek? Naprawdę to tak musi być, że nie możemy zrobić niczego pozytywnego? Czyż naprawdę trudno sobie wyobrazić, że obchody 3 Maja organizuje - wspólnie z GOK - Towarzystwo Miłośników Nowego Zmigrodu, a obchody 11 Listopada, też wspólnie z GOK, Gmina Chrześcijańska? To naprawdę jest taki wielki problem, wydać po 10 tys. zł z budżetu Gminy na te dwie imprezy i zrobić ciekawe wydarzenia? Naprawdę szkoda, że zamiast szukać obszarów, które moglyby aktywizować mieszkańców, wladze naszej Gminy robią wiele, by one były jedynym organizatorem i dysponentem. Może jednak warto byłoby parę rzeczy przemyśleć na nowo i wprowadzić takie rozwiązania, by zamiast w czasie dyskusji nad "Raportem o stanie gminy" mówić o braku zaangażowania, można było powiedzieć: udało się zaangażować ludzi! Może zamiast rywalizacji: Gmina kontra organizacje pozarządowe warto pomysleć o współpracy? Naprawdę ważniejsze jest to, kto to zrobił od tego, że zostało zrobione?