W wyborach parlamentarnych w 2019 roku frekwencja w gminie Nowy Żmigród wynosiła 58,.27%, co stanowiło trzeci wynik w powiecie jasielskim, po gminie Jasło (58,58%) i mieście Jaśle (58,38%)...
Wydawać by się mogło, że w momencie, gdy w przestrzeni medialnej pojawiła się informacja o konkursie frekwencyjnym dla gmin poniżej 20 tys. mieszkańców, w którym można zdobyć sporo pieniędzy, władze gminy Nowy Żmigród i nie tylko one wykażą choć minimum inicjatywy własnej. Nic bardziej mylnego! Profile facebookowe, zarówno gminy, jak klubów sportowych czy kół gospodyń wiejskich, milczą jak zaklęte. Bo, skoro jest do wzięcia 250 tys. zł dla klubów sportowych, to po co apele do swoich sympatyków o wzięcie udziału w wyborach czy też przekonanie kilkudziesięciu osób, by poszły do wyborów? Klasyka: my, panie w politykę się nie mieszamy, a pieniędzy dostajemy za mało! Podobnie milczą koła gospodyń wiejskich, nie apelują strażacy, jakieś stowarzyszenia działające na terenie gminy. Można dostać 1,5 mln zł (konkurs na najwyższą frekwencję w powiecie sobie darujemy) a wychodzi na to, że nikogo - oprócz naiwnych z Obserwatora Żmigrodzkiego - to nie obchodzi. W sumie logiczne: skoro władze Gminy nie nakazały, to nikt nie wychyli nosa spod kołdry. Bo po co się narażać?
Każdy z nas zna kilka czy kilkanaście osób, które nie chodzą na wybory. Ale większość z nas nie jest działaczem czy piłkarzem, strażakiem, członkinią KGW, więc nie ma interesu w tym, by kogoś przekonywać. Wy macie, ale wam - mówiąc wprost - się nie chce. Udajecie wszyscy wielkich działaczy czy działaczki a wasza rola polega na patrzeniu z pokornym wyrazem twarzy na urzędującego wójta, by dał trochę pieniędzy na działalność. Gdy zaś macie szanse zrobić coś samemu sama myśl jest dla was tak przerażająca, że nie potraficie wykazać choć minimum inicjatywy własnej. Smutne, nie?
Oczywiście, zostaje wam jeszcze ten niesamowity argument: nas polityka nie obchodzi. Was polityka może nie obchodzić, ale – i tu zdradzam wielką i ściśle strzeżoną tajemnicę! - polityka was dotyczy. Każdego z was. I każdego z nas! Dlatego, zanim nasi gminni działacze wszelkiego rodzaju w końcu się obudzą, apeluję: chodźmy na wybory! Nie dla gminnych władz, nie dla gminnych działaczy, idźmy dla samych siebie, byśmy później nie musieli żałować.