W grudniu 2023 roku w ramach programu „Rozświetlamy Polskę” gmina otrzymała 608 tys. zł na modernizację infrastruktury oświetleniowej, czyli na wymianę starych lamp sodowych na lampy LED. Zgodnie z zasadami programu wkład własny gminy ma wynosić 20%. W sąsiednich gminach, np. w Osieku przetarg już został rozstrzygnięty w lutym, a na stronie internetowej Urzędu Gminy w Nowym Żmigrodzie próżno szukać jakichkolwiek informacji o działaniach mających na celu modernizacje oświetlenia ulicznego… Władze naszej gminy nie chcą tych pieniędzy czy decydują jakieś inne przyczyny?
Na terenie gminy jest zamontowanych 1162 oprawy, z których 635 stanowi własność gminy, a pozostałe 527 stanowią własność rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja. Za dzierżawę tych lamp, gmina w ubiegłym roku zapłaciła 43 975,82 zł, a za energię elektryczną zużytą na oświetlenie uliczne 379 870,31 zł. Warto tę kwotę zapamiętać, bo gdy znowu przyjdzie do dyskusji, dlaczego oświetlenie uliczne wyłączane jest o 21-ej a gmina tonie w ciemnościach, dobrze jest wiedzieć, że koszt oświetlenia stanowi ułamek budżetu gminy. Widocznie tak mały, że nawet mając możliwość wymiany lamp na nowoczesne, a tym samym bardziej energooszczędne, nie podjęto żadnych działań, by to zrobić. Ale zagadek jest więcej…
17 listopada 2022 roku – jak można przeczytać w Biuletynie Informacji Publicznej – gmina Nowy Żmigród zawarła z firmą Elektro-Serwis Przemysław Szyndak umowę na „serwisowanie i konserwacje oświetlenia drogowego” na kwotę 93 560 zł brutto. Wiadomą rzeczą, że w przypadku tego typu ofert decydującym kryterium jest cena. Zamawiający określa swoje wymagania, a oferent przedstawia swoje warunki. Proszę zapamiętać: umowa opiewa na kwotę 93 560 zł brutto. I teraz mamy to co najciekawsze, czyli odpowiedź na pytanie: ile faktycznie gmina Nowy Żmigród zapłaciła za konserwację oświetlenia drogowego. Otóż, proszę sobie wyobrazić, że mamy dwie kwoty: w sprawozdaniu budżetowym za 2023 rok pisze się, że konserwacja oświetlenia ulicznego kosztowała 125 985,04 zł (zarządzenie wójta nr 36/2024 z 25 marca 2024 roku, str. 24) a w „Raporcie o stanie gminy za 2023 rok” (zarządzenie wójta nr 52/2024 z 16 maja 2024 roku, str. 103) wymieniona jest kwota 151 879,31 zł. To, ile w końcu kosztowała w 2023 roku konserwacja oświetlenia ulicznego? Bo albo kosztowała tyle albo tyle i ktoś kogoś wprowadza w błąd. I skąd wzięła się aż taka różnica w stosunku do umowy? Jakie były dodatkowe prace do wykonania? Bo 30 czy 60 tys. różnicy między umową a kwotą do zapłaty to jednak sporo, prawda?
Zawsze w takich sytuacjach warto się zastanowić, czy to o czym piszemy to wierzchołek góry lodowej czy zwykłe przeoczenie? Warto zadać sobie to pytanie, które samo się nasuwa: jak wyglądają w naszej gminie przetargi i czy cena umówiona różni się od ceny końcowej? A, jeżeli się różni to o ile i na czyją korzyść. Oczywiście, może się też zastanowić, czy w przypadku, gdyby lampy zostały wymienione na nowe (i były na gwarancji), ich konserwacja też by kosztowała 125 czy 151 tys. zł rocznie…
Oczywiście, jestem przekonany, że Komisja Rewizyjna Rady Gminy z pewnością wychwyciła te „drobne” różnice między umową a kwotą końcową i stosowne wnioski zostaną przedstawione radnym, gdy będzie odbywać się dyskusja nad udzieleniem absolutorium dla wójta a radni bedą o to pytać, bo będą chcieli by sprawa została wyjaśniona i nie pozostały zadne niedomówienia.. A gdyby, jakimś nieprawdopodobnym zbiegiem okoliczności, Komisji Rewizyjnej nie udało się tego zauważyć (bo miała oczy szeroko zamknięte), to proszę ten tekst potraktować jako sygnalizację problemu, który raczej powinno się wyjaśnić...