There was a problem loading image 'images/phoca_thumb.jpg'
There was a problem loading image 'images/phoca_thumb.jpg'
There was a problem loading image 'images/pismo-123.jpg'
There was a problem loading image 'images/pismo-123.jpg'
Otwarcie w 2018 roku – po ponad 9 latach budowy – Hali Sportowej w Nowym Żmigrodzie niemalże od razu wywołało masę pytań o koszt funkcjonowania tego obiektu. Pojawiały się informacje o wręcz „setkach tysięcy złotych”…
Pytany o to przez nasz portal, Wójt Gminy G. Bara w piśmie z 2 listopada 2018 roku informował, iż: „Przewidywane roczne koszty utrzymania hali sportowej w Nowym Żmigrodzie będą wynosić ok. 100 tys. zł i pokrywane będą przez zarządcę tj. Szkołę Podstawową im. bł. ks. Władysława Findysza w Nowym Żmigrodzie.”. Po roku funkcjonowania Hali możemy przedstawić faktyczne koszty. Jak wynika z pisma, które otrzymaliśmy całkowity koszt utrzymania Hali Sportowej w 2018 roku wynosił 127 243,39 zł. Czy to dużo czy mało? Wiadomą od początku rzeczą było, że eksploatacja obiektu będzie generowała za sobą określone koszty, które będzie ponosił zarządca, czyli w tym przypadku Szkoła Podstawowa. Oczywiście, koszty byłyby zapewne mniejsze, gdyby obiekt był czynny np. tylko do 18-tej a nie do 22-ej. Czy to jednak o to powinno chodzić? Przecież Hala została wybudowana po to, by z niej korzystać i powodem do dumy powinno być, że jest tylu chętnych, którzy chcą z niej korzystać. Zwłaszcza, że w ogromnej większości były to dzieci i młodzież, która do 1 lutego 2019 roku mogła z obiektu korzystać bezpłatne. To się jednak zmienia, gdyż zgodnie z Zarządzeniem nr 2 Dyrektora Szkoły zostały wprowadzone opłaty. I tak:
- wynajem Hali Sportowej do celów treningowych, szkoleniowych dla osób indywidualnych i grup zorganizowanych z terenu gminy Nowy Żmigród - 60 zł/godz.
- wynajem Hali Sportowej do celów treningowych, szkoleniowych dla osob indywidualnych i grup zorganizowanych spoza terenu gminy Nowy Żmigród - 90 zł/godz.
- wynajem Hali Sportowej na potrzeby organizacji zawodów, turniejów, itp. - 400 zł za jeden dzień
W praktyce takie stawki z pewnościa będą oznaczać jedno: wiele wolnych terminów! Bo teraz już nie wystarczy namówić paru znajomych, by chcieli wybrać się pograć w piłkę nożną czy siatkówkę. Teraz jeszcze trzeba będzie znaleźć takich, którzy za to będą chcieli zapłacić. Naprawdę mam wątpliwości... Naprawdę mam wątpliwości, czy jakiś lokalny klub sportowy będzie stać na wydanie prawie tysiąca złotych, na osiem 2-godzinnych treningów miesięcznie. Podobnie jak mam wątpliwości, czy na to samo będzie stać rodziców dzieci z Gminnej Akademii Piłkarskiej, gdzie treningi młodzików już przeniesiono do Nienaszowa...
I jak zawsze i jak wszędzie: dostęp dzieci i młodzieży do sportu zależy od jednej rzeczy: zasobności portfela rodziców! Bo wbrew obietnicom, wielkim i za serce chwytającym słowom, wszystko i wszędzie sprowadza się do jednego: chcesz trenować to płać!