Sport

Rok 2020 był dość dziwny, bo właściwie wszystko toczyło się dookoła straszliwej pandemii straszliwego koronawirusa, z którym na zmianę – w zależności od zapotrzebowania - wygrywaliśmy lub przegrywaliśmy. Te przedziwne zachowania miały wpływ na wszystkie dziedziny życia, m.in. na sport. Jak wszyscy pamiętamy odwołano wiosenną rundę rewanżową, dzięki czemu lokalne kluby piłkarskie po raz pierwszy w swej historii miały więcej pieniędzy niż były w stanie wydać. Dokładniej mówiąc: były w stanie wydać więcej, ale niekoniecznie te ich wydatki bylyby zaakceptowane przez organy nadzoru z czym mieliśmy do czynienia w przeszlości...

W 2020 roku funkcjonujące w gminie Nowy Żmigród kluby piłkarskie otrzymały dotację w następującej wysokości: Tempo Nienaszów – 44 000 zł; Gaudium Łężyny – 37 000 zł; Nowy Dwór Makowiska – 19 500 zł; UKS Tempo Nienaszów – 10 000 zł.

Warto wiedzieć, że pieniądze otrzymane z Gminy nie były jedynymi, bo z rządowego Programu „Klub”, Tempo i Gaudium otrzymało po 10 tys. a UKS Tempo 15 tys. zł, co, oczywiście, nie ma związku z dotacją otrzymaną z Urzędu Gminy ale daje jakiś obraz dotyczący sytuacji finansowej. 

Cóż można z tego zestawienia wyczytać? Kluby inwestowały przede wszystkim w zakup sprzętu sportowego, bo to najłatwiej rozliczyć. Zdziwienie budzi jednak fakt, że młodzi piłkarze UKS Tempo nie są ubezpieczeni, a w każdym razie, taka pozycja nie została ujęta w wydatkach finansowanych z dotacji, która m.in. na takie cele jest przeznaczona. Być może młodych zawodników ubezpieczają ich rodzice? Nikt nie powinien wyciągać też zbyt daleko idących wniosków z informacji, iż trener Tempa Nienaszów wykonuje swoją pracę jako wolontariusz, a inne kluby na kadrę szkoleniową wydają spore pieniądze. Bo po pierwsze wolno tak robić. A przy okazji zakupu sprzętu sportowego: w zamierzchłych czasach, zakup sprzętu sportowego wyglądał w ten sposób, że zawodnik otrzymywał na zakup butów piłkarskich np. 100 zł a jeżeli chciał kupić sobie lepsze buty dokładał do tego z własnej kieszeni – klub oczywiście dostawał fakturę na całą kwotę, dzięki czemu miał na wszystko zarówno „podkładkę”, jak i trochę gotówki na nieprzewidziane wydatki. Teraz na pewno się tak nie robi. Nikt też w niższych ligach nie „załatwia” piłkarzom pracy w jakichkolwiek jednostkach samorządowych, umów-zleceń, nikt też nie płaci za grę.

Dość często krytykujemy władze naszej Gminy, ale – musimy przyznać – jest pewna dziedzina życia, która budzi nasz autentyczny podziw. Oczywiście, chodzi o wysokość dotacji finansowych przyznawanych poszczególnym klubom. W innych gminach, tych zapewne mniej cywilizowanych, ogłasza się jaka jest wysokość środków ogółem, powołuje specjalne komisje, działacze piłkarscy piszą programy, podają, co chcieliby zrobić i dlaczego potrzebują na to pieniędze. Rwetes, spory, kłótnie. A w naszej gminie pełny "profesjonalizm": w styczniu ogłasza się, ile który klub dostanie i ogłasza „konkurs”. W marcu ogłasza się zaś wyniki „konkursu” i przyznaje nagrody w formie dotacji. Bardzo to przypomina żarcik, gdy Pan Bóg pokazał Adamowi Ewę, a następnie rzekła: A teraz Adamie wybierz sobie żonę...

I w ramach tego „konkursu” w 2021 roku Tempo Nienaszów dostało 54 000 zł; Gaudium Łężyny - 37 000; Nowy Dwór Makowiska - 19 500 a UKS Tempo Nienaszów – 10 000 zł. Działaczom Tempa wypadałoby pogratulować najlepszego programu "konkursowego", bo byli jedyni, których program w porównaniu z rokiem poprzednim został oceniony znacznie wyżej, dzięki czemu dostaną 10 tys. zł więcej! I kto wie, może sobie do pralki dokupią lodówkę? ?

Swoją drogą, ciekawie czy tego rodzaju zasady obowiązuje też w innych konkursach organizowanych przez Gminę?