-
- Turystyka
- Odsłony: 623
Korona Ziemi Żmigrodzkiej

O walorach turystycznych gminy Nowy Żmigród od czasu do czasu się pisze i od czasu do czasu mówi. Mówiono o tym przy okazji otwarcia wieży na Desznickiej Górze i zgodnie – z gminną tradycją – na słowach się skończyło. Sądzę jednakowoż, że nasza gmina posiada mnóstwo niewykorzystanego potencjału turystycznego i stąd wziął się pomysł na ten artykuł.
Gmina Nowy Żmigród leży na pograniczu dwóch krain geograficznych (dokładniej mówiąc: mezoregionów fizjogeograficznych): Beskidu Niskiego i Pogórza Jasielskiego. Przyjmując, że granicą między Beskidem Niskim a Pogórzem Jasielskim jest droga wojewódzka nr 993 to można by powiedzieć, że jadąc z Nowego Żmigrodu do Dukli po prawej stronie mamy Beskid Niski a po lewej Pogórze Jasielskie. To położenie geograficzne, z łagodnymi pagórkami, lasami i pięknymi połoninami powinno być wykorzystane do rozwoju turystyki, a nawet to, co budzi kontrowersje można przecież wykorzystać. Przez gminę przebiega ok. 16 km Głównego Szlaku Beskidzkiego oznaczonego kolorem czerwonym i ok. 15 km zielonego szlaku. Są to, oczywiście szlaki piesze.
Szukając na okres zimowy jakiś nowych wyzwań, postanowiłem stworzyć swoją własną propozycję turystyczną w postaci Korony Ziemi Żmigrodzkiej w skład której wchodzi 15 szczytów leżących w administracyjnych granicach gminy.
- Kolanin (706 m) – wejście czerwonym szlakiem od skrzyżowania z drogą na Kotań; jedno z trzech najbardziej stromych, znakowanych wejść w Beskidzie Niskim.
- Trzeci Kopiec (696 m) – wejście od parkingu Mrukowa-Woźnica trasą Drogi Krzyżowej, powyżej kapliczki w lewo a potem na szczyt; na szczycie brak jest tabliczki.
- Łysa Góra (640 m) – wejście czerwonym szlakiem od Grzywackiej lub od cmentarza wojennego w Łysej Górze bez szlaku. Poniżej szczytu ładna panorama w stronę Beskidu Dukielskiego i Bieszczad.
- Grzywacka Góra (567 m) – krzyż milenijny na szczycie; najprostsze i najbardziej popularne wejście od parkingu w Kątach zielonym szlakiem. Piękna panorama ze szczytu; przy dobrej przejrzystości powietrza, schodząc kilkadziesiąt metrów w stronę Kątów, można czasami zobaczyć Tatry.
- Łysa Góra (526 m) – wejście od Drugich Gór bez szlaku lub Trzecich Gór, też bez szlaku. Na szczycie charakterystyczny punkt w postaci Domku Longde.
- Bucznik (518 m) – wejście zielonym szlakiem od Mytarzy. Na szczycie tabliczka i charakterystyczny trójnóg. Panorama w stronę Grzywackiej i Kamienia.
- Pagórek (520) – wejście zielonym szlakiem od Mytarzy. Brak tabliczki na szczycie, kilkadziesiąt metrów poniżej w stronę Brzezowej fantastyczna panorama (zwłaszcza zimą) na Zamczysko i Trzeci Kopiec.
- Desznicka Góra (504 m) – wieża widokowa na szczycie; wejście od Desznicy, Jaworza czy Skalnika; bez szlaku.
- Jeleń (501 m) – wejście od Skalnika, bez szlaku, brak oznaczenia szczytu. Piękne widoki w stronę Brzezowej i Cieklinki.
- Skała (472 m) – ze Skalnika bez szlaku; brak tabliczki szczytowej. Piękne panoramy.
- Kozi Horb (469 m) – wejście od Kątów lub Przełęczy Hałbowskiej czerwonym szlakiem. Bardzo widokowy szlak z panoramą w stronę Magury, Myscowej i Grzywackiej. Na szczycie brak tabliczki.
- Trzy Krzyże (388 m) – wejście od Mytarzy, bez szlaku; na szczycie charakterystyczne trzy krzyże.
- Krzemionki (372 m) – wejście od Sadek bez szlaku, brak tabliczki szczytowej. Panorama Beskidu Niskiego.
- Pańska Góra (331 m) – wejście od cmentarza w Nowym Żmigrodzie, bez szlaku; na szczycie charakterystyczny przekaźnik widoczny z daleka.
- Okop (314 m) – wejście bez szlaku od parkingu koło „Biedronki”; na szczycie krzyż i opis szańca konfederatów barskich.
Moja propozycja Korony Ziemi Żmigrodzkiej obejmuje 15 szczytów (zrezygnowałem z Kamienia, bo wejście na ten szczyt wiąże się z potencjalną karą grzywny). Wprawdzie lista nie jest zamknięta, ale pozwalam sobie sądzić, że zaproponowane szczyty są w miarę logicznie ułożone i pozwalają na obejrzenie panoramy całej gminy. Co trzeba byłoby zrobić, by Korona Ziemi Żmigrodzkiej rzeczywiście stała się produktem turystycznym? Jedyne logiczne rozwiązanie to zawarcie porozumienia między Urzędem Gminy w Nowym Żmigrodzie z jasielskim oddziałem PTTK i zlecenie wytyczenia niektórych szlaków, oznakowania szczytów, opracowanie odznaki dla zdobywców (np. ze żmigrodzkim smokiem) oraz prowadzenie spraw administracyjnych w rodzaju dokumentowania zdobycia Korony. Wiadomą rzeczą jest, że wymagałoby to zainwestowania pieniędzy ale czy gmina nie jest tego warta? Zwłaszcza, że z informacji, jakie otrzymywałem na jednym z portali społecznościowych ze strony osób związanych z jasielskim PTTK wynika, że ten oddział chętnie by się tego podjął…
Drugim produktem turystycznym mógłby być Szlak Dwóch Wież, czyli szlak od Nowego Żmigrodu przez Bucznik, Górę Desznicką, Jaworze, Kolanin, Przełęcz Hałbowską, Kozi Horb, Grzywacką do Nowego Żmigrodu. Szlak prawie 33 kilometrowej długości, ciekawy zwłaszcza zimą. Oczywiście, można by przejście tego szlaku uhonorować odpowiednią odznaką…
Trzecim pomysłem jest impreza plenerowa pod roboczym tytułem Wieża i dźwięki Desznicy. Skoro już mamy postawioną wieżę, która budzi różne emocje, widoczne zwłaszcza wśród miłośników Beskidu Niskiego, to przynajmniej starajmy się ją jakoś wykorzystać. Nie tylko w charakterze punktu widokowego z którego widoki są takie same, niezależnie od tego, czy jesteśmy nad wieżą czy u jej stóp, ale jako miejsce imprez. Marzy mi się sytuacja, gdy żmigrodzki GOK w którąś sobotę wiosny, lata czy jesieni organizuje pod tą wieżą koncert z kategorii „poezji gór”. Jeden zespół, wieczór, gwiazdy i zasłuchani ludzie. Choćby coś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=JPLhtfRI2Bo Pozwalam sobie sądzić, że ani organizacyjnie ani finansowo nie przekraczałoby to możliwości żmigrodzkiej placówki kulturalnej a dzięki temu wieża zaczęłaby się kojarzyć z czymś pozytywnym, podobnie jak i gmina Nowy Żmigród…
Przedstawiłem moje autorskie propozycje dotyczące rozwoju turystyki na terenie gminy Nowy Żmigród. Niestety, wszystko to ma jedną zasadniczą wadę: nie zostanie zrealizowane, bo nie ma znaczenia, co zostało zaproponowane, tylko kto to zaproponował… Pozostaniemy zatem przy słowach o potencjale turystycznym… :)