There was a problem loading image 'images/IMG_20181111_165143.jpg'
There was a problem loading image 'images/IMG_20181111_165143.jpg'
Każdy z nas ma własną wizję tego, jak powinno się obchodzić taką szczególną rocznicę jak 100-lecie odzyskania Niepodległości. Jedni uważają, że powinno to być – wzorem amerykańskiego 4 lipca – święto radości i zabawy. Inni zaś, że powinna to być uroczystość poważna i pełna historycznych odnośników. Niezależnie jednak od naszych wizji, należy docenić to jak w tym roku obchodziliśmy nasze gminne Święto Niepodległości.
Zaczęło się tradycyjnie, czyli od mszy św., a potem już po kolei: hymn, apel poległych, salwa honorowa, składanie kwiatów i zakończenie, Jako, że każdy tekst prasowy powinien też służyć temu, by coś można było zmienić na przyszłość to powiem, co mi się nie podobało: samochody na parkingu przed pomnikiem (pisałem o tym w ubiegłym roku ale jako, że nic się nie zmieniło napiszę ponownie), co powoduje, że ludzie, którzy przyszli stali z boku niczego nie widząc. I tym sposobem przeszedłem do drugiego punktu: nie podoba mi się takie ustawianie się pocztów sztandarowych, które stanęły na chodniku dookoła skwerku zasłaniając wszystko i wszystkim. Jedyną rzeczą, którą widziałem z całej uroczystości to plecy panów strażaków z OSP. I trzecia rzecz; naprawdę sądzę, że pomnik ZWZ-AK powinien być odwrócony w stronę centrum miejscowości a ten świerk, który już jest niemalże wysokości pomnika powinien zostać zwyczajnie ścięty. Bo po prostu zasłania miejsce pamięci!
Po tej „druzgocącej” krytyce napiszę co mi się podobało. Podobała mi się frekwencja, bo naprawdę było bardzo dużo osób. Podobało mi się przemówienie Wójta, bo przypomniało historię tego, jak świętowaliśmy odzyskanie Niepodległości przed 100 laty i odpowiadało na pytanie stawiane tu i ówdzie, dlaczego uroczystości kościelne są nieodłącznie związane z Niepodległością. I podobał mi spektakl w wykonaniu dzieci z Zespołu Szkół w Łężynach! Po prostu: chapeau bas! Nie będę tego opisywał, bo film, który zamieszczamy (mimo nie najlepszej jakości) potrafi powiedzieć więcej niż setki słów. Sądzę, że za takie przygotowanie dzieci do występu, zaangażowane w to nauczycielki powinny otrzymać stosowną gratyfikację pieniężną. Bo słowa uznania, aczkolwiek niewątpliwie miłe i przyjemne, są tylko słowami a dobrą pracę (a występ był przejawem dobrej pracy) należałoby nagradzać w sposób bardziej wymierny. ?