There was a problem loading image 'images/TokyoExpress.jpg'
There was a problem loading image 'images/TokyoExpress.jpg'
Niewiele ponad 2 godziny (w dodatku z 10 minutową przerwą) trwała XXXI sesja Rady Gminy, która odbyła się 20 kwietnia 2014 roku. W tym czasie przegłosowano 6 uchwał (uchwała nr 7 dotycząca zmian w wieloletniej prognozie finansowej Gminy, jako bezprzedmiotowa została na wniosek R. Kujawskiego wycofana z porządku obrad) oraz przyjęto część protokołów z obrad poprzednich sesji Rady. Tempo przypomniało mi słynne rajdy zespołu niszczycieli wiceadmirała Tanaki, które dostarczały zaopatrzenie dla japońskich oddziałów walczących na Guadalcanal. Mimo, że Amerykanie panowali w powietrzu, nie byli w stanie zablokować dostaw ze względu na szybkość działania japońskich okrętów, więc zespół wiceadmirała Tanaki nazwali „Tokyo Express”…
Po przyjęciu porządku obraz ze zmianą o której wspomniałem na wstępie, radni przyjęli bez uwag protokół z sesji z 15 lutego. W przypadku protokołu z 17 marca, radna Wioletta Mucha złożyła wniosek o jego uzupełnienie polegające na bardziej szczegółowym zapisie treści „oświadczenia”, które podczas tamtej sesji złożył Przewodniczący Rady, a które dotyczyło m.in. jej osoby. Wniosek został przyjęty.
Pierwsza przyjęta uchwała dotyczy zgłoszenia Łężyn do Podkarpackiego Programu Odnowy Wsi oraz partycypacji w kosztach tego Programu. Żaden z radnych o koszt udziału nie pyta, podobnie jak nikt nie pyta, dlaczego do udziału zostało zgłoszone tylko jedno sołectwo. Cóż… widocznie radni to wszystko wiedzą, w końcu, jak zostało powiedziane „większość radnych jest w urzędzie gminy codziennie”. Dla tych jednak, co nie wiedzą: w ramach realizowania tzw. Sołeckiej Strategii Rozwoju Wsi (to jeden z niezbędnych dokumentów, oprócz uchwały Zebrania Wiejskiego i uchwały Rady Gminy, by wziąć udział w PPOW), Łężyny mogą otrzymać maksymalnie 10 tys., jako zwrot części poniesionych wydatków. Zgodnie z zasadą programów unijnych: Gmina wydaje jakąś kwotę (w tym przypadku powinno to być jakieś 20 tys.), a potem żyje nadzieją na zwrot części wydanych pieniędzy. I albo ma szczęście i dostaje pieniądze albo nie… Raczej więc nie należy się dziwić, że raporty NIK-u mówią, iż powodem zadłużania się samorządów są programy unijne.
Dość jednak dygresji, wracamy do obrad. Kolejna uchwała dotyczy upoważnienia dla dyrektora Centrum Usług Wspólnych – radny M. Woźniak proponuje, aby w tytule uchwały wpisać czego ona dotyczy (dotyczy załatwiania indywidualnych spraw z zakresu administracji publicznej związanych zwłaszcza ze sprawami oświatowymi), co ułatwi jej wyszukiwanie w gminnym Biuletynie Informacji Publicznej – propozycja przechodzi nie jednogłośnie.
Kolejnym punktem jest uchwała w sprawie trybu udzielania i rozliczania dotacji dla publicznych i niepublicznych szkół, przedszkoli, oddziałów przedszkolnych szkół podstawowych i innych form wychowania przedszkolnego prowadzonych na terenie Gminy Nowy Żmigród oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości pobrania i wykorzystania dotacji. Zmiana tej uchwały ma – jak wyjaśnia dyrektor CUW Z. Kaduk – charakter porządkowy wynikający ze zmiany przepisów prawa związanych z reformą oświatową (przepisy regulowały jedynie dotowanie placówek niepublicznych – obecnie będzie możliwe dotowanie również placówek publicznych prowadzonych np. przez stowarzyszenia czy fundacje). I w tym momencie muszę podkreślić, że radni czytają uchwały, a z pewnością tę uchwałę bardzo dokładnie przeczytał radny M. Woźniak, bo zwrócił uwagę na błąd w jej treści, czyli powtórzenie § 9! Uchwała, po poprawce, została przyjęta jednogłośnie.
Następna przyjęta uchwała dotyczyła określenia zasad udzielania i rozmiaru obniżek tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych dla nauczycieli, którym powierzono stanowiska kierownicze w szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez Gminę Nowy Żmigród oraz zasad przyznawania zwolnienia od realizacji tych zajęć. Gwoli wyjaśnienia: tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, prowadzonych bezpośrednio z uczniami lub wychowankami albo na ich rzecz (nazywany pensum), wynosi od 15 do 30 godzin. Najwięcej nauczycieli ma 18-godzinne pensum. Obniżony tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć realizowanych w ramach pensum przysługuje m.in. dyrektorowi szkoły; wicedyrektorowi szkoły; nauczycielowi pełniącemu inne stanowisko kierownicze w szkole; nauczycielowi, który obowiązki kierownicze pełni w zastępstwie innego nauczyciela. Rozmiar takich obniżek określa organ prowadzący szkołę, czyli Gmina, biorąc pod uwagę wielkość i typ szkoły oraz warunki pracy. Mniej godzin obowiązkowych zajęć dydaktycznych, oznacza więcej czasu na administrowanie placówką. I odwrotnie. Zgodnie z propozycją, w stosunku do uchwały z 2012 roku, liczba tych godzin została nieznacznie podniesiona (mniej więcej o 2), co wywołało pytanie radnego H. Strzelca o skalę oszczędności z tego tytułu? W odpowiedzi Wójt G. Bara stwierdził, że trudno jest na chwilę obecną podać konkretną kwotę oszczędności, które przyniesie ta zmiana, ale niewątpliwie jakieś oszczędności to przyniesie, bo zwiększenie liczby godzin pracy dydaktycznej dla dyrektorów i ich zastępców, będzie jednocześnie skutkowało zmniejszeniem liczby godzin nadliczbowych dla nauczycieli. Podkreślił, że jest to propozycja przemyślana, wynikająca m.in. z analizy przedmiotów, jakich uczą dyrektorzy. Zwraca uwagę, że godzina nadliczbowa pracy nauczyciela kosztuje średnio 41,40 zł. Cóż… rolą pracodawcy jest takie zorganizowanie pracy, aby godziny nadliczbowe wynikały ze szczególnych potrzeb a nie były efektem niewłaściwej organizacji. Radni uchwałę przegłosowali jednogłośnie.
Kolejna uchwała dotyczy zmian w uchwale budżetowej Gminy na 2017 rok. Zmiana uchwały budżetowej – jak wyjaśnia Skarbnik K. Szajnicka – jest spowodowana wzrostem dochodów (wpłynęły środki z tytułu rozliczenia z firmą „EMCA VOLT”). Po stronie wydatków został wpisany zakup specjalnej maszyny do czyszczenia kostki brukowej, którą wyłożone są chodniki czy też jest położona wokół Domów Ludowych. Radni uchwałę przyjmują jednogłośnie.
Ostatnia procedowana uchwała dotyczy zaciągnięcia kredytu długoterminowego. Skarbnik Gminy wyjaśnia, że zaciągnięcie kredytu wynika z zapisów uchwały budżetowej i będzie służyło spłacie wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek. Podkreśla, że jest to działanie niezbędne, które ma służyć realizacji zaplanowanych inwestycji. Zwraca uwagę na przewidywaną karencję, która spowoduje, iż ten kredyt będzie spłacany dopiero od 2019 roku. Radni pytań nie mają… Cóż… Konieczność brania kredytu na spłatę starego kredytu w praktyce oznacza, że Gmina nie zarabia tyle, aby spłacić swoje aktualne i wcześniejsze zobowiązania. Rolowanie kredytu, bo z tym mamy do czynienia, oznacza też, że zapłacimy więcej. Ile więcej? Nie wiadomo, bo dopiero będzie ogłoszony przetarg na wybór banku, ale z pewnością więcej, bo na tym ten proces polega: zyskamy w skali krótkoterminowej, bo odłożymy spłatę kredytu do 2019 roku, ale za to zapłacimy więcej w skali długoterminowej. Może tak się zdarzyć, że w 2017 i 2018 roku zrealizujemy parę ciekawych inwestycji, ale np. nie będziemy w stanie (a kysz!) – z powodu konieczności spłaty kredytów – zrealizować innych, równie niezbędnych inwestycji w 2020 roku. Oczywiście, rolowanie kredytów w praktyce działania samorządów jest czymś normalnym (robią tak wszystkie), ale – i tego oczekuję jako wyborca od radnych – wypadałoby przynajmniej zapytać: ile to będzie kosztować? A tak: ani be, ani me, ani kukuryku i ręka w górę. Można by pewnie znaleźć wytłumaczenie w rodzaju: niektórzy radni już radnymi kilka kadencji, więc ileż razy można się ekscytować tymi samymi, praktycznie co roku, poruszanymi problemami?, ale jestem nieco zdumiony (a może nie powinienem być?) brakiem zainteresowania tych, którzy są radnymi pierwszą kadencję…
Po przerwie, R. Kujawski informuje o stopniu realizacji gminnych inwestycji (rozpoczęcie termomodernizacji budynku OSP w Gorzycach; wyposażenie gastronomiczne Domów Ludowych w Brzezowej, Tokach i Łężynach; prace remontowe w Domu Ludowym w Łężynach; zapytanie ofertowe na remont Domu Ludowego w Katach; wycinka drzew koło Przedszkola w Nowym Żmigrodzie, co ma umożliwić wykonanie do połowy maja placu zabaw; zakończenie prac związanych z oświetleniem ulicznym w Mytarzy i Łysej Górze; kończenie prac związanych z oświetleniem na Mytarce; prace związane z modernizacją oczyszczalni ścieków; remont pomnika II wojny światowej na cmentarzu w Nowym Żmigrodzie na co Gmina otrzymała 20 tys. zł). Radny H. Strzelec zwraca się o wyjaśnienie dotyczące powodów ogłoszenia kolejnego przetargu na remont Ośrodka Zdrowia w Nienaszowie. W pierwszym przetargu – jak wyjaśnia R. Kujawski - nie zgłosiła się żadna firma, a w drugim zgłosiły się dwie, lecz zaproponowane przez nie ceny za wykonanie określonych w specyfikacji zakresów robót, były wysoce nie adekwatne do oczekiwań. Zwraca uwagę, że w ubiegłym roku planując inwestycje na ten rok zakładano np. stawkę za godzinę pracy na poziomie 12-15 zł, a obecnie mamy stawkę na poziomie ponad 20 zł, co w znaczącym stopniu podraża koszt każdej pracy. R. Kujawski podkreśla, że w chwili obecnej na rynku mamy do czynienia z sytuacją, gdzie mamy rynek wykonawcy a nie rynek inwestora. Z jednej strony, jest to zjawisko pozytywne, bo świadczy o boomie inwestycyjnym, który ma miejsce w kraju, ale z drugiej strony, ta sytuacja powoduje, że trzeba wydać znacznie więcej pieniędzy na to, co zostało zaplanowane. A ponadto wszystko wymaga ponownych analiz. Wójt G. Bara informuje o sukcesie, jakim jest otrzymanie kwoty 2 809 459 zł z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na kanalizację w Nienaszowie i Starym Żmigrodzie (projekt naszej Gminy zajął 29 miejsce na liście)! Jest to kolejny sukces, z którego należy się cieszyć! Przypomina o sukcesie, jakim są inwestycje związane z energią odnawialną, gdzie w ramach projektu pn. „Instalacja systemów energii odnawialnej…” zostało zainstalowanych 262 instalacje solarne na budynkach mieszkalnych oraz 7 instalacji solarnych i 5 fotowoltaicznych na budynkach użyteczności publicznej (szkoły, Dom Ludowy w Łężynach, Ośrodek Zdrowia w Nowym Żmigrodzie oraz Urząd Gminy). Jak podkreśla Przewodniczący Rady, z jednej strony radość i duma, że zostały pozyskane tak duże środki, a z drugiej obawa, bo trzeba będzie zabezpieczyć w najbliższych latach naprawdę spore środki finansowe, by te pozyskane środki móc wykorzystać. Następnie Przewodniczący Rady w imieniu radnych i sołtysów składa wyrazy podziękowania dla Sekretarz Gminy Czesławy Żarnowskiej, która odchodzi na emeryturę.
Pani Czesławo!
Z okazji przejścia na zasłużoną, i miejmy nadzieję spokojną, emeryturę życzymy Pani odwagi i siły, aby mogła Pani porywać się na nowo wyznaczone cele, dokonywać korzystnych zmian, realizować swoje plany i spełniać marzenia, które już wkrótce staną się realne. Wszystkiego najlepszego życzy…
redakcja „Obserwatora Żmigrodzkiego”
W ramach „wolnych wniosków i zapytań”, radny H. Strzelec zwraca się z pytaniem o koszt godzin nadliczbowych (godzin doraźnych zastępstw, jak to się nazywa w oświacie) w szkołach w Łysej Górze, Makowiskach i Desznicy, w których – co przypomina – miał zostać obniżony stopień organizacyjny. W odpowiedzi, G. Bara informuje, że w ubiegłym roku kalendarzowym koszt tych godzin kształtował się następująco: Łysa Góra – 30 326,59 zł; Makowiska – 31 162,60 zł; Desznica – 24 458,96 zł. Oczywiście, są to kwoty brutto. Radny H. Strzelec podkreśla, że są to kwoty wydatkowane dodatkowo na utrzymanie tych szkół. Szybko liczę, że w przypadku Łysej Góry jest to plus minus około 732 godzin, Makowisk 752, a Desznicy 590 godzin. Cóż… w Makowiskach jedna nauczycielka była na urlopie macierzyńskim do września 2017 roku, co chyba tłumaczy skąd się wzięło tyle godzin nadliczbowych? A poza tym, nauczyciele maja prawo do 4 dni urlopu na żądanie, 2 dni opieki nad zdrowym dzieckiem, wyjeżdżają jako opiekunowie z dziećmi na różnego rodzaju konkursy i zawody i wtedy, inny nauczyciel musi ich zastępować w szkole, by zapewnić dzieciom opiekę. A oprócz tego – jak każdy z nas – maja prawo do tego, by zachorować… Cyfry wprawdzie nie kłamią, ale czasami – zanim zacznie się nimi epatować publiczność – może warto by zapytać: z czego wynikają te godziny nadliczbowe? Oczywiście, jestem zwolennikiem takiego organizowania wszelkiej pracy, by godzin nadliczbowych nie było lub było ich jak najmniej, bo to zawsze podraża koszty każdej prowadzonej działalności, ale jestem też na tyle świadomy, że zdaję sobie sprawę z tego, że godzin nadliczbowych, czyli godzin doraźnych zastępstw nie da się wyeliminować całkowicie. Na zakończenie Wójt apeluje do radnych o włączenie się w organizację uroczystości z okazji święta 3 maja a następnie Przewodniczący Rady kończy sesję.
Fot. Wikipedia Załadunek wojsk japońskich na okręty w 1942 roku