Sport

Kilkanaście lat temu derby, czyli mecz Wisłoki Nowy Żmigród z Tempem Nienaszów ekscytował cały gminny piłkarski światek. I to niezależnie od tego, w jakiej aktualnie klasie rozgrywkowej obie drużyny występowały. Ale, to było kilkanaście czy wręcz kilkadziesiąt lat temu, gdy w porze meczu Wisłoki, Nowy Żmigród się wyludniał, bo wszyscy wtedy byli na stadionie, a oglądanie meczu stanowiło obowiązkowy, niedzielny rytuał. Tak było kiedyś, gdy przejście zawodnika z Wisłoki do Tempa czy odwrotnie było równie możliwe jak przejście zawodnika z Realu do Barcelony czy z Cracovii do Wisły a nazwiska aktualnych „gwiazd” lokalnego futbolu znał każdy kibic. I to wszystko w czasach, gdy nie było Facebooka!

Teraz sporo się jednak zmieniło: w Tempie gra kilku zawodników, których nazwiska zawsze będą kojarzyć się przede wszystkim z Wisłoką, a i emocje towarzyszące meczowi są mniejsze (nie wspominają o nich nawet strony internetowe obu klubów). Cóż… Gminna piłkarska rzeczywistość skrzeczy: Tempo od paru lat wymieniane w gronie kandydatów do awansu, kończy z reguły rozgrywki na miejscu nie gwarantującym awansu, a postawa Wisłoki w ostatnich sezonach jest wielkim pasmem rozczarowań dla jej największych fanów. I w tym roku ten schemat się powtarza: Tempo straciło szansę na awans, a Wisłoka broni się przed spadkiem. Forma obu drużyn może fanów przyprawić o palpitację serca: Tempo w 3 ostatnich meczach zdobyło aż jeden punkt, a Wisłoka zdobyła wprawdzie trzy, ale w meczu z Polonią Kopytowa zeszła z boiska przy stanie 6:0 po pierwszej połowie, grając od początku w 9-osobowym składzie, a ostatni mecz z Orłem Faliszówka zakończył się pogromem 8:0...

Patrząc przez pryzmat ostatnich meczy oraz analizując składy personalne obu drużyn i miejsce rozgrywania meczu, zdecydowanym faworytem do zwycięstwa jest Tempo. Jednak derby, co jest powszechnie znanym truizmem, rządzą się swoimi prawami.

Początek meczu 3 maja br. o godz. 16.30 – stadion w Nienaszowie.