There was a problem loading image 'images/kamstwo.jpg'
There was a problem loading image 'images/kamstwo.jpg'
W piątek 6 listopada wszystkie liczące się portale internetowe, rozgłośnie radiowe i stacje telewizyjne podały, powołując się na komunikat Ministerstwa Zdrowia, że w Polsce z powodu koronawirusa zmarło 445 osób. Słuchając czy czytając taki przekaz, każdemu z nas wydaje się, że są to informacje dotyczące liczby śmierci z dnia poprzedniego, bo tak wynika z logiki przekazu. Niestety, jest to jedno z największych kłamstw, którego celem jest kreowanie pandemii strachu, dzięki czemu wszystkie, nawet najgłupsze pomysły rządu, znajdą swoich zwolenników a nawet wręcz fanów. Bo skoro tak dramatycznie rośnie liczba zgonów, to wszyscy powinni grzecznie i w milczeniu zaakceptować wszystko co sobie rząd wymyśli, bo to przecież dla dobra nas wszystkich.
onet.pl z 5 listopada: „Ostatniej doby (czyli w czwartek) na COVID-19 zmarło 367 chorych” w artykule „Koronawirus w Polsce. Krajowy konsultant: jesteśmy bardzo blisko ściany”.
onet.pl z 6 listopada: „W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 27 086 nowych zakażeniach i rekordowej liczbie 445 zgonów w ciągu ostatniej doby” w artykule „Bodnar i opozycja do Morawieckiego: dlaczego nie przyjmujemy niemieckiej pomocy?”.
Gdy ktoś czyta taką informację, to co widzi? Widzi tyle, że w Polsce w ubiegłym dniu zmarło 367 czy 445 osób i, jeżeli nawet nie jest przerażony to lekko zaniepokojony myśli, że ten wirus jest bardzo niebezpieczny, skoro w ciągu doby tyle ludzi na niego umiera, więc lepiej ubrać maskę na twarz i słuchać tego, co rząd mówi. Prawda?
Czytając i słuchając dramatycznych relacji o rosnącej liczbie zgonów z powodu pandemii śmiercionośnego koronawirusa postanowiliśmy dokonać porównania materiałów źródłowych, jakimi są informacje podkarpackiego SANEPID-u z komunikatami Ministerstwa Zdrowia prezentowanymi na konferencjach prasowych przez jego niedorzecznika, które potem w niezmienionej postaci są podawane do wiadomości publicznej przez wszelkiego rodzaju media. Analizie poddaliśmy okres od 20 października do 6 listopada. Jak to wygląda w praktyce pokażemy na jednym przykładzie:
Fragment komunikatu podkarpackiego SANEPID-u z 4 listopada
Z przykrością informujemy, że w dniach 3, 14, 15, 27 – 31 października oraz 1 – 3 listopada br. zmarło 24 mieszkańców województwa podkarpackiego:
• 8 kobiety – z powiatu dębickiego (67), mieleckiego (67, 75), przemyskiego (77, 72), ropczycko-sędziszowskiego (53, 85) i stalowowolskiego (82),
• 16 mężczyzn – z powiatu bieszczadzkiego (79), dębickiego (86, 75, 41, 81), kolbuszowskiego (92, 78), krośnieńskiego (87), łańcuckiego (70), mieleckiego (93, 85, 84), przemyskiego (62), ropczycko-sędziszowskiego (61, 61) i strzyżowskiego (71).
Mężczyzna z powiatu łańcuckiego (70) nie miał chorób współistniejących.
Komunikat Ministerstwa Zdrowia z 4 listopada br. podaje, że na Podkarpaciu zmarło 24 osoby. Zwróćmy uwagę na jeden szczegół: w komunikacie SANEPID-u podaje się 24 osoby, które zmarły w ciągu 11 (słownie: jedenastu) dni a nie w ostatnim dniu a Ministerstwo Zdrowia podaje informację w taki sposób, by każdy z nas myślał, że dotyczy to tylko ostatniego dnia!
Oczywiście, żeby było trudniej wyciągnąć wnioski dotyczące dziennej umieralności spowodowanej koronawirusem, co pozwoliłoby na dokonywanie jakiejkolwiek racjonalnej oceny działań rządu związanych z pandemią, inne komunikaty SANEPID-u dla poszczególnych dni listopada podają zmarłych w połowie października i na początku listopada. Przy takim prezentowaniu danych, można każdemu z nas wmówić wszystko!
Zwróćmy uwagę na to, że w komunikacie z 4 listopada podaje się nawet osobę, która zmarła 3 października! Ponad miesiąc temu! Wiadomo, w dobie Internetu, poczty elektronicznej i scentralizowanych systemów informatycznych, informacje dalej przekazywane są pocztą konną lub posłańcami, którzy pieszą przenoszą listy, więc pewnie ten, który niósł do podkarpackiego SANEPID-u informację o zgonie trochę się spóźnił, a MZ uznało, że jak się bawić to się bawić i informację o zgonie z początku października wrzuciło do statystyk z listopada, by liczba zgonów była wyższa a ludzie bardziej przestraszeni. Komunikat MZ powielony przez bezmyślne media pójdzie w świat, a ludzie uwierzą, że jest tak strasznie źle, że wręcz tragicznie...
Powtórzę, przy takim sposobie prezentowania informacji przez Ministerstwo Zdrowia nigdy nie będziemy wiedzieć, jaka jest prawdziwa dobowa śmiertelność i każdy, kto będzie chciał, a raczej miał możliwości, będzie nami tak manipulował, jakie będzie miał potrzeby polityczne. Ten wirus już dawno nie ma nic wspólnego z medycyną – to wirus polityczny, który dla rządzących jest idealnym panaceum na wszystko, dlatego, gdy słyszycie w jakiejkolwiek telewizji czy czytacie w Internecie informację o ilości zgonów z powodu koronawirusa to pamiętajcie o jednym: ktoś usilnie stara się zrobić z nas wszystkich idiotów!
p.s.
Dla tych, którzy chcą sprawdzić podane przez nas dane a posiadają konto na facebooku: w wyszukiwarkę wpisujemy „Ewa Leniart” (wojewoda podkarpacki) i analizujemy komunikaty WSSE Rzeszów (gdyż pani wojewoda zamieszcza je na bieżąco) a potem porównujemy z informacjami podawanymi przez jakikolwiek portal internetowy (np. medonet.pl)...
{jcomments on}